Patrycja Kempny

Dialog milczenia

(Wyróżnienie w Ogólnopolskim Konkursie na Esej 2011)

„Dziura w dziejach”

Utopia nie towarzyszy dziejom ludzkości, jest zawsze niezrealizowanym projektem. W mniejszym lub większym stopniu stale coś zakłócało „ład i porządek”, zawsze gdzieś tkwi jakaś zadra, bo przecież temu światu daleko jest od biblijnego raju. Gdyby jednak przeprowadzić ankietę z pytaniem, który okres w dziejach ludzkości był tym najgorszym, którego my jako ludzie powinniśmy się wstydzić, myślę, że jednogłośnie wybrano by czas    II Wojny Światowej.

Niewysłowione cierpienie, brutalizm przejawiający się niemal na każdym kroku, bezduszność i bezuczuciowość, żądza władzy nawet za cenę życia ludzkiego. Jednym słowem wyzbycie się człowieczeństwa. Jednak to jedynie zbitki liter, puste wyrazy, które mimo największych starań nie mogą oddać całego ogromu cierpienia, które wówczas wdarło się do historii. Niemoralna rzeczywistość powoduje abdykację języka, zdarzenia, które wtedy miały miejsce są niemożliwe do opisania, a każde próby są jedynie marną, nieudolną podróbką rzeczywistości.

Więcej…

 


Patrycja Kempny

Niepewna pewność tożsamości

(II miejsce w Ogólnopolskim Konkursie na Esej 2010) 

Geneza „ja”

Zjawisko tożsamości, czyli odpowiedzi na to ‘kim jestem’ i jak w związku z tym funkcjonuję w świecie, w pewnym momencie życia dotyka każdego człowieka. Nie można istnieć bez świadomej przynależności i w poczuciu bytu bezosobowego, przezroczystego. W istocie takiego bytu nie ma. Nawet jeśli człowiek w swej egzystencji nie zastanawia się nad swoją tożsamością, podświadomie stale czegoś poszukuje, próbuje, smakuje.

Jak pisze Zygmunt Bauman „myśl o ‘posiadaniu tożsamości’ nie przychodzi ludziom do głowy tak długo, póki gdzieś ‘przynależą’, póki nie ma alternatywy.”[1] Nie zastanawiamy się nad własnym JA, dopóki nie staniemy przed wyborem, póki nie ma konfrontacji, tożsamość jest bezbarwna. Idąc za logiką Baumanowską, można zauważyć, że tożsamość określa choćby bagaż doświadczeń, który każdy nosi ze sobą. Przeżycia, wspomnienia, kontakty, to wszystko modeluje i kształtuje psychikę ludzką. „Tożsamość jawi się nam raczej jako coś, co należy wytworzyć, a nie odkryć”[2]. Pozornie ta sama grupa osób, podobnie ubranych, czy identyfikujących się chociażby z tą samą narodowością w rzeczywistości składa się z zupełnie innych odbić osobowości, każdy z nich ma inną przeszłość. Człowiek całe życie kolekcjonuje wiedzę z zakresu różnych dziedzin, być może z niepewności jutra oraz  stale towarzyszącego pragnienia bycia ‘na topie’, utrzymania się na powierzchni, wśród elity. Nie wie, co kryje się za rogiem i co będzie mu potrzebne, czy na pewno posiadana już tożsamość jest zadowalającą, czy postawiona na jednej szali z tożsamością innych będzie prezentowała się należycie. Bauman zaznacza ten problem: „Gdy jakość jest niezadowalająca lub niedostępna, szuka się rekompensaty w ilości”[3]. Jednak kalejdoskopowe zmiany prowadzą do zachwiania poczucia własnej wartości, zagubienia własnego JA, „Można nawet zacząć się czuć wszędzie jak w domu, trzeba jednak zaakceptować cenę -  tak naprawdę nigdy i nigdzie nie będziemy już u siebie.”[4] Będąc wszędzie ‘po trochu’ nigdzie nie będziemy ‘w pełni’.

Więcej…